Krótka forma. O balach. I o XXI wieku.
Bal. Wszyscy są szczęśliwi, zapraszają się nawzajem.
Bal. Mężczyźni przechwalają się, która kobieta czyni im zaszczyt i udaje się razem z nimi na bal.
Sif nienawidziła bali.
Już od kilku lat nie pojawiła się na żadnym. Bynajmniej nie ze swojej woli!
W Asgardzie panował zwyczaj, że na bale zapraszali mężczyźni. Oczywiście kobieta mogła przyjść sama. Ale wtedy zazwyczaj siedziała na ławce i nie tańczyła, a przecież bal właśnie na tańcu polega.
Dlaczego więc Sif bali nie lubiła?
Bo nikt jej nie zapraszał. A czyją było to winą? A jej szacownych przyjaciół, bogów od siedmiu boleści, marnych imitacji wojowników. A czymże oni sobie zawinili? Anuż traktowali ją jak równą sobie. I nikt nie pomyślał, żeby ją na bal zaprosić. Już od kilku lat.
Dlaczego Steve nie zawsze czuł się dobrze, żyjąc w XXI wieku?
Bo w XXI wieku ludzie zapomnieli o dżentelmeństwie czy dobrym zachowaniu. Bo w XXI wieku ludzie nie byli już tak romantyczni. Dlatego Steve wolałby wrócić do swojego "poprzedniego życia". Bo chciał traktować kobietę nie tak jak w XXI wieku. Chciał być dla niej dżentelmenem! Chciał poświęcić dla niej życie! Gdyby postąpił tak z kobietą w XXI wieku, ta zapytałaby go, czy się z choinki urwał. Chciał przepuszczać kobietę w drzwiach. Zabiegać o nią. A kobiety w XXI wieku same rzucały mu się w ramiona. Chciał traktować kobietę jak kobietę, jako najpiękniejszą istotę na świecie. Chciał chwalić jej urodę! Chciał całować ją w rękę! Chciał zapraszać ją na bale...
Wreszcie komentuję Twój następny wpis.
OdpowiedzUsuńJeej!!!
A mama mi mówi, żeby się historii uczyć. Walić historię!!!
Jesteś zabawna. ;D
Oj, teraz mi się Baalowie przypominają - czy jak oni się tam nazywają - w "Biblii" coś jest. Kazał mi fragment na spotkaniu do bierzmowania czytać.
Bal - też bym ich nienawidziła.
Hah, a ja nie przepadam za tańczeniem.
To o Steve mnie rozwaliło. Sorry, nie bardzo wiem, jak to imię odmienić.
I nie wiem, co powiedzieć na ten twór, oprócz tego, że jest tak króciasty, że aż dziw, że go wcześniej nie przeczytałam.
A chciałabyś się, tak w ogóle, przenieść w czasie?
Moją opinię znasz,
OdpowiedzUsuńczekam na ciąg dalszy :)
Drown :*