czwartek, 1 maja 2014

Śmierć ~Kaja M.-F.

Jeny jak mnie dawno nie było ;o 
Spowodowane pewnymi ... problemami xD
Ale coś spróbowałam dla Was wyskrobać ;)
Za wszelakie błędy z góry przepraszam xD 
No i także przepraszam za to, iż jest krótkie :_: .
PS: W wolnym czasie skomentuję notki reszty załogi ZO ;) .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Już jest ciemna noc...
Rana w okolicach serca krwawi coraz bardziej...
Mogłaby pójść do szpitala...
Zawołać o pomoc...
Ale nie chce.
Nagle słyszy jakieś nawoływanie.
Patrzy w dal.
Widzi sylwetkę jakiegoś mężczyzny.
Jednak wzrok ma zamazany, przez co nie rozpoznaje, kim on jest.

Opada na ziemię...
Blada jak ściana...
Usta robią się sine.
Czuje jakąś dłoń na swojej...
Jest to dłoń tego mężczyzny.
On coś mówi...
Ona nie rozumie.
On chce jej pomóc...
Ona nie kontaktuje.
On zaczyna płakać...
Ona umierać.

Krew przecieka na trawę.
On patrzy na to z przerażeniem.
Próbuje jej pomóc...
Ale nie potrafi.

Serce jej już nie pracuje...
Jego policzki robią się jeszcze bardziej mokre.
Szuka czegoś w swych kieszeniach...
Nie znajduje nic.
Przeszukuje kieszonki kurtki dziewczyny...
Wyciąga pistolet.

Przykłada go do prawej skroni...
Chwyta dłoń swej ukochanej.
Patrzy ostatni raz na jej twarz...
A widząc jej pusty wzrok...
Nie wytrzymuje.

Zamyka oczy i ręka mu drży...
Napełniają go wątpliwości...
Czy to zrobić?
Czy zostać na tym świecie bez niej?
Czy połączyć się z nią na zawsze?
Przyciska spust...
Rozlega się dźwięk strzału.

Opada bezwładnie na trawie obok niej.
Ich krople krwi łączą się ze sobą...
Już będą na zawsze razem...
Tak, jak obydwoje tego chcieli.

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Let me be the first to comment your poem ;).
    I have to tell you that a black cat crossed my path xD. It's so funny, 'cause a squirrel did it more than twice, LMAO.
    Yeah, you haven't been here for a long time and thus we thought you had left us, but now you appeared out of nowhere and we got you, and you're not going anywhere unless you want to quit ZO. LOL - you won't do this to us.
    Yep, I have a bunch of problems myself.
    Fat chance! I know when somebody tells me that he or she will read the other short stories, he/she usually doesn't. xD Maybe it's because if you think you must do something, you don't have a willing ;D.
    You've got fewer mistakes than you think xd, and I didn't notice anything - for real.
    Hmmm... what can I say about your poem...?? The title is very interesting, although it's not elaborate ;). Too bad the poem itself is too short. {Am I using the word 'itself'? Really?} But I believe it's really good - even though the topic isn't rare. This moment when the man deided to kill himself in order to 'be with her'.
    And I would prefer the title "Suicide" or I'd give it a name "The Love Who Killed Me" ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry for removing my previous comment, but something bad happended to my Internet....

      Usuń

Została włączona moderacja komentarzy, przepraszamy za utrudnienia! Dziękujemy za komentarze! Każdy komentarz się dla nas liczy!