sobota, 22 czerwca 2013

Nauczyciel Zachowania:. Prolog

- Jehej!!! - w budynku rozległ się wrzask nastolatki, która właśnie zjeżdżała po poręczy. - Przepraszam! - zawołała, bo właśnie wpadła na swojego ojca.
- Córko! To niedozwolone byś tak się zachowywała! Co to w ogóle za strój? - zapytał. Dziewczyna miała na sobie martensy oraz czarne ubranie. Jej włosy były rude.
- Ubranie, tato - odpowiedziała grzecznie.
- To nie jest ubranie godne królewny! I to zachowanie! Czyżbyś zapomniała nawet podstawowych zasad zachowania! To skandaliczne! Trzeba tobie lekcji! Od jutra będziesz miała nauczyciela zachowania!
- Ale tato...
- Nie kwestionuj mojego słowa! A teraz marsz do pokoju i nie wychodź z niego do obiadu, na który przyjdź w stosownym odzieniu! - powiedział król i zły odszedł w kierunku sali tronowej.

***

Tak to się zaczęło... Ale może krótko o mnie.
 Jestem Królewna Karina von Mycroft. Mam 16 lat. Mój ojciec - Król Obsydian - panuje w królestwie zwanym Rufusią - od czerwonych kwiatów, które rosną tylko w naszym kraju. Moja mama nie żyje od kilku lat. Nazywała się Surrexit von Mycroft, z domu Dunkan, lecz i tak wszyscy wołali na nią Róża. Jestem z natury buntowniczką. Nie mam przyjaciół - ojciec po śmierci mamy nie wypuszcza mnie z zamku. Stolicą Rufusi jest Urbem - Miasto. Nasz kraj ma trzech sąsiadów, z czego z jednym jesteśmy w stanie wojny. Królestwo to nosi nazwę Patriae. Pozostałe to: Traba - na północnym-wschodzie,  na wschodzie Astrum, na  południowym-wschodzie Stella, Avem na południu, Tacitus na południowym zachodzie i Pluvia na zachodzie. Obecnie mamy rok 2000.
Jutro zmieni się moje życie... Przyjedzie staruch od zachowania...

________________________________________

To będzie moje pierwsze w życiu całkowicie autorskie opowiadanie. Ale jeszcze kilkoma słowami wyjaśnię realia tego świata...

Jest rok 2000, są martensy, glany, trampki, pióra, pergaminy, książki, ale nigdzie nie znajdziesz telefonów, komputerów... Internet też nie istnieje, tak samo prąd... Wszystko co wyżej wymienione jest wyrabiane ręcznie...
Mam nadzieję, że się spodoba... Wiem, że jest to krótki rozdział, ale mam nadzieję, że z czasem będę pisała dłużej...

Cóż... Na razie to wszystko... Zachęcam do komentowania!
F.

10 komentarzy:

  1. Nauczyciel zachowania - dobry pomysł :D.
    Serio...? Karina von MYCROFT? XD

    Prolog obiecujący, nie powiem ^^.
    No i autorskie opowiadanie - będzie ciekawie.
    Czytając to, skojarzyło mi się z tym kilka filmów (chcesz, to mogę uchylić Ci rąbka tajemnicy ;) ).
    Ogólnie rzecz ujmując, jak już wspomniałam, zapowiada się ciekawie. Jako że ostatnio narzekałaś na narzekanie na długość (świetne zdanie, po prostu wybitne XD), nie będę poruszać tego tematu.
    Życzę zatem weny (zarówno na to opowiadanie, jak i pozostałe),
    Blackie Line

    PS. A teraz pozwól, iż wrócę do pisania, bo coś mi się zdaję, że uda mi się dzisiaj skończyć wreszcie pierwszy rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te zdanie "Od jutra będziesz miała nauczyciela zachowania!" Świetny pomyślik.
    Czekam na NN. Informuj mnie proszę
    W ogóle... to świetne imiona, jak i nazwy państw sąsiadujących. Widać że jesteś bardzo pomysłowa :3
    Pozdrawiam i życzę duuuuużo weny ;*
    Kaja

    OdpowiedzUsuń
  3. Niepowiem, ze nie masz fajnego pomysluuu. I masz bardzo orginalne imiona, takie... Epickie ^^ ten nauczyciel zachowania tez genialny, zreszta wszystko co piszesz jest genialne :D
    Nie pozostaje mi juz nic innego jak zyczyc weny i (znowu!) przeprosic za wszelkiego rodzaju bledy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie ! Kocham takie epickie imiona, tak jak napisała @rose w komentarzu powyżej :) A zwłaszcza imię Katherina i Elijah <333 Zapowiada się nieźle, zwłaszcza, że bohaterką jest nastolatka ;*

    Pozdr ;*

    ~~W

    OdpowiedzUsuń
  5. obiecujące, obiecujące... muszę przyznać, że zachęciłas mnie do dalszego czytania <333
    unforgiiven ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. fajnie fajnie, masz dużo pomysłów, to widać po prologu ;) informuj mnie proszę o NN.
    Weny.
    Expecto.

    OdpowiedzUsuń
  7. Notka niezła - naprawdę.
    Pomysł niezły - nie wiem, czy się czymś inspirowałaś, bo o księżniczkach to ja filmów animowanych nie oglądam.
    I lepiej, żeby mnie nie zmuszali.
    Szkoda tylko, że notka taka krótka.

    Andromeda_Galaxy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, szkoda... Ja się chyba nie wzorowałam, nie przypominam sobie... :D
      F.

      Usuń
  8. Przeczytane, wreszcie :D
    Bardzo ciekawie się zapowiada, lecę na pierwszy rozdział xd
    Pozdrawiam :*
    (Tuż przed wysłaniem wpadła mi do pokoju osa/pszczoła, ratunku o_o)

    OdpowiedzUsuń

Została włączona moderacja komentarzy, przepraszamy za utrudnienia! Dziękujemy za komentarze! Każdy komentarz się dla nas liczy!